martwa fala

uderza raz i drugi
maseczka i rękawiczka
nie pozwoli?

to
dla żywotności świata
żółte szlaki przecierały
aluminiowe ptaki

biały wywiad obnaża
bezczelność notabli
po ''jeno sznur'' kolejki?
- zgadnij

grillowany gmin w ekstazie
martwą falą miotany
raz w lewo raz w prawo
od ściany do ściany... ciulany


Henryk_Konstanty

Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Inne Data dodania 2020-05-19 02:25
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Henryk_Konstanty > < wiersze >
p_s | 2020-05-21 09:03 |
tak, udana puenta... i jeszcze ten archaizm użyty na końcu, który podkreśla tragizm i - jednocześnie - groteskowość (która nie jest wcale śmieszna) sytuacji...
jagraszka | 2020-05-19 20:39 |
Celna puenta. ;)
Henryk_Konstanty | 2020-05-19 15:07 |
Dziękuję.
Cairena | 2020-05-19 13:24 |
Zawsze czytam Twoje wiersze o głębokiej i wymownej treści...*pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się