koncert pod lasem wiersz-piosenka
deszczowe nuty do moich wierszy
napisał kiedyś smutny bard
razem z zespołem polnych świerszczy
wieczorem koncert pod lasem dał
w chórkach śpiewały cicho skowronki
na kontrabasie grał pan żuk
echo poniosło w dal melodię
tak aby każdy posłuchać mógł
ref.
a słowa były o takiej miłości
jakiej się dzisiaj nie spotyka
że człowiek pragnie swoją duszą
dotykać duszy drugiego człowieka
o tym że każdy chciałby kochać
i marzy by być też kochanym
tylko że często los ma dla nas
na życie całkiem inne plany
bard śpiewał pieśń tę do jesieni
potem nad ranem odszedł w mgłę
ja do dziś jestem przekonany
że nie był to mój dziwny sen
bo znów gdy wiosna zawitała
melodię znaną przygnał wiatr
na skraju lasu pod dębami
wieczorem koncert gra ten bard
ref.
a słowa były o takiej miłości
jakiej się dzisiaj nie spotyka
że człowiek pragnie swoją duszą
dotykać duszy drugiego człowieka
o tym że każdy chciałby kochać
i marzy by być też kochanym
tylko że często los ma dla nas
na życie całkiem inne plany
piotr skała szkudlarek
skala
|