nie zapomnij
starzeję się nie rdzewieję
- mówią tak o miłości -
pamiętam
przypominać nie trzeba
moja muza to efemeryda
pojawia się i znika
czy myśli czasem o mnie
platonicznie tęsknię
może się gniewa
niepewność mnie zżera
z księżycem pod stopami
w słońce przyodziana olśniewa
nie doczekam się pełni
ubolewam...
Henryk_Konstanty
|