milczenie

ubezwłasnowolnieni
lecz nie bezbronni
maja broń nie do pokonania
wobec której - klękajcie narody

twój głos jest ważny
nie tylko w czasie głosowania
chcą abyś krzyczał
darł się wniebogłosy

echu płacą podwójną gażę
dwugłos wysoko ceniony
trybunom mówią
bierzcie się do roboty

cisza wprawia w przerażenie
bezgłos początkiem trwogi
zagładę przynosi milczenie na temat
nie nie jesteśmy bezbronni...


Henryk_Konstanty

Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Inne Data dodania 2020-09-03 03:37
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Henryk_Konstanty > wiersze >
Henryk_Konstanty | 2020-09-04 03:53 |
Prawość i niewinność jest naszą ochroną. Taka postawa wyklucza bunt przeciwko władzy. Kto na ulicę wychodzi na ulicy zostaje. Gra toczy się o najwyższą stawkę. Walkę pozostawmy władzy nich walczą miedzy sobą nie bądźmy strona, a władza będzie o nas zabiegać. Ramy na komentarz są małe. W moich tekstach staram się o tych sprawach szerzej mówić. Dziękuję za komentarz i pozdrowienia. Pozdrawiam.
jagraszka | 2020-09-03 17:56 |
Zastanawiałam się nad pierwszym wersem, czy istotnie jesteśmy ubezwłasnowolnieni? Z jednej strony nie - nie jesteśmy, bo przecież wybieramy.... z drugiej nie mamy nic do gadania, ale to już po wyborach. Nie wolno nam jednak milczeć, bo prawdą jest, że milczenie jest zgodą, przyzwoleniem... Czasem mam wrażenie, że nasi decydenci chcą przywrócić czasy średniowiecza i mamią ciemny naród przysłowiową marchewką. Pozdrawiam.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się