***
Zasłona nocy księżyca w pełni krągłości odsłania
ta choć jesienna ciepła się staje.
Magię odnajdę i rzucę zaklęcie wyczaruje nastrój romantyczny.
Wymyślam pikantną historyjkę nasączona rumem z colą i cytryną na deser twoje ulubione lody orzechowe.
Dotykiem sprawię, że będziesz drżała.
Spłynę deszczem namiętnych pocałunków.
Mój głos zaszeleści ci głowie i zmąci myśli - może namówię cię do grzechu.
W moich żyłach już płonie żądza.
Pożądanie rozpala twoje ciało.
Dziki instynkt walczy teraz z rozumem.
Czy tej nocy aniołem będziesz
czy zamienisz się w diablicę.
Ta chwila będzie jak erupcja wulkanu bedziesz krzyczeć z rozkoszy
wołać, że ci mało
Znam twego ciała każdy zakamarek.
Instynkt kierunek mi wskaże do krainy rozkoszy wejdziemy oboje...
feniks
|