Z wielkopolski

Była jedyną kiedy ich wielu
tym samym językiem mówili
w polach szparagów

W kilometrowych kopcach z których wyrastało
białe złoto nożami cięte
jeden drugiego prześcigał pakując do skrzynek

W święto szparagów
Helmut dał każdemu po piwie
ale jej pocałunek był lepszy niż chmiel

Że mnie chciała przecież mogła przebierać
sprzątaczka studentka z wielkopolski
powiedziała mi że pójdę jej śladem
dlaczego więc nie poszedłem
ponieważ rozum postradałem

Bo ich tylu którzy na nią patrzyli
setka głodnych mężczyzn
nie mających długo kobiety


gabriel123

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2020-11-04 23:20
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < gabriel123 > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się