***

dla niektórych to był ostatni dzień tygodnia
może nawet ostatni w życiu pomódlmy się
powiedział ksiądz na porannej mszy

ledwie zdążyłem robiłem wszystko
żeby cię nie zbudzić dostałem taką szansę
więc daje ją innym

moja wina moja bardzo wielka wina
wyznaję czasem to nie wystarczy
trzy razy biję się w pierś

czasem mi się udaje wrócić
mam ciasto i chleb chciałbym
ci przychylić nieba a nawet nie umiem chodzić

bierzcie i jedzcie kto tak potrafi
czasem mi się przytrafia
nawet rzut kamieniem


Michał_F

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2020-12-13 23:58
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Michał_F > < wiersze >
jagraszka | 2020-12-22 18:36 |
Przemyślany wiersz. Zatrzymał mnie. Pozdrawiam świątecznie.
Henryk_Konstanty | 2020-12-16 01:52 |
jest myśl bierzcie i jedzcie chleb wszyscy...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się