Eric Rothoff - Złota kłóda pachnąca świeżym węglem

Złota kłóda pachnąca świeżym węglem
Jesteś jak brat mojej żony
zamkniętym kufrem na złotą kłódę
Znów w powietrzu wisi chmura grozy niosąca rozpacz
gdyż po raz piąty zwolnią Cię z pracy.
Któż wtedy zaopiekuje się węglem samotnym, pozostającym na składzie?


lukasz_ze_spychowa

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2021-02-15 19:27
Komentarz autora: Wiersz będący częścią projektu
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < lukasz_ze_spychowa > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się