żebraczka

Na szarych ulicach miasta żebraczka też szara

nędznych łachmanów garstka więcej nędznego ciała.

Na nogach stare kalosze

dla innych słońca pogoda

wiek jej nieodgadniony kiedyś też była młoda.

W oczach mętnieje nadzieja złości się niecierpliwa

rękę wyciąga niezgrabnie

sumieniem wciąż uciążliwa.

Prosi o kilka groszy aby nie umrzeć z głodu

ułomną naturą walczy nie zawsze ze swego wyboru.


ula

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2021-02-19 14:48
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < ula > < wiersze >
jagraszka | 2021-03-04 07:46 |
Tak. Tacy ludzie wzbudzają emocje, rodzą się pytania. Dlaczego tak jest?
szmaragd | 2021-02-21 16:35 |
Smutny wiersz ale pięknie napisany
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się