Dzień całusa

Dzień pocałunku ,
otóż jest taki 6 czerwca ,
daję swe znaki.

Więc z samego rano pocałuje poduszkę , tak na dzień dobry.
Potem słodko ukochany kubek ,
nie zostawię oznak bo szminka
jeszcze skryta.

Potem czule kanapkę ją to może z
języczkiem.
Chodź wolę długie pocałunki bez.

Całowałam obiad, ciasto też.
Policzki bliskim również się zdarzyło.
I wszystko jest fajnie , sympatycznie.


A mnie któż pocałuje ?
Tak wyjątkowo ,  jak nikt jeszcze dotąd.
Długo nie czekałam.
Ledwo co oczy zmrużyłam ,
lekko usta rozchyliłam i w smaku
zanużona w pocałunku trwałam.
Ah jakże na to czekałam.


Nie zgadniecie któż to taki był.
Ona - jak zwykle nie zawiodła.



Wyobraźnia urocza.


White_Rose26

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2021-06-06 23:29
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < White_Rose26 > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się