Madera
Ta wyspa piękniejsza od innych
jakby mieszkała w ogrodzie
ubrana w dostojne klify zdaje się pływać na wodzie.
Dla słońca ma promenadę
cieniem zieleni się schładza
misternie układa bukiety w zapachów kolorów bazar.
Ocean z klifami się droczy
delfinom swawolić pozwala
szeleszczą na plaży kamyczki gdy czule pieści je fala.
A niebo w połowie błękitne ze słońcem
w połowie zmierzwione chmurami
z serca wulkanu ocean wynurzył Maderę
by mogła ucztować z Bogami.
ula
|