Ukryty talent


W szkole prymusem raczej nie była
Na piątkach nigdy się nie uczyła.


Cicho jak myszka w kącie siedziała
Nawet znajomych wielu nie miała.

Wciąż chciała zostać nauczycielką
Lecz na to nadzieję straciła wszelką.

Bo jak tu spełnić swoje marzenia
Gdy nic się nie ma do powiedzenia.


W dodatku dzieci się ciągle śmiały
Że ona nie ma warunków wspaniałych.

W domu też zbyt ciekawie nie było
Lecz to do pracy ją zachęciło.

Szkołę z zawodem szybko skończyła
Dalej się uczyć postanowiła.

Potem liceum poszło jej gładko
Choć wcale jej nie było łatwo.

Dzisiaj studiuje i pisze wiersze
I zastanawia się co jest lepsze.

Czy dobra praca pedagoga
A może zupełnie inna jej droga.

Dziś wszyscy znajomi patrzą z uznaniem
I podziwiają jej skryty talent.

Teraz to ona w duszy się śmieje.
Udało jej się spełnić marzenie.


izabela799

Średnia ocena: 8
Kategoria: Życie Data dodania 2021-09-19 10:14
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < izabela799 > < wiersze >
valeria | 2021-09-19 18:34 |
fajne, to mnie:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się