Opowiastka

Podnoszę się jak Feniks z popiołów
Odradzam sie w przemyśleniach
Co w życiu się zmienia
Myślę czy aby puszka Pandory
Nie rozsypała się na moje życie
I czy aby przez moje ikarowe loty
Trudne są wszystkie wzloty
Lecz ciągle szukam
Może znajdzie się jakaś nić Ariadny
Co pomoże wydostać się z matni
Na tę piętę Achillesową która mnie hamuje
W zdobyciu tego czego mi brakuje
I doczekam się aż nadejdzie
Ten róg obfitości
By moje życie nie było nicością


izabela799

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2022-04-03 13:51
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < izabela799 > wiersze >
Inez2 | 2022-04-09 17:07 |
Radości pisania!
Inez2 | 2022-04-09 17:07 |
Radości pisania!
ula | 2022-04-03 15:22 |
Tego rogu obfitości Ci życzę i miło pozdrawiam.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się