skrzydło

Panie ty ograniczasz

żywiołów pienistą koronę

zgorzkniałe kamienie wyrzucasz na brzegi

nie zatrać piękna

by pod twą ochroną

burzyły życia zwyczajne szeregi.

Nie pomiń słońca w czerwieni płonącej

w bezkresie morza wieczorem

nie gaś księżyca nocy nieśpiącej

w dyszącym upału mozole.

Naznacz me myśli pamięcią trwałą

żeby wspomnieniem były

wyrysuj chwile rozpasań siłą

aby się nie zgubiły.

Naucz mnie patrzeć

bym w twoim niebie

palm pierzastych mamidłem

zrzuciła gnuśność uniosła siebie

słońca złocistym skrzydłem.


ula

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2022-06-24 20:14
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < ula > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się