Leśna katedra



Leśna katedra
Piegowata od zieleni liści
Pajęczynami zasnute
Powietrze
Między drzewami
Krople rosy wygrywają
Obrazy smyczkami
Cierniami wbite kurhany
W szalone oczy
Zbłąkane
Opuszczone
Kapliczki zamszałe
I driady w sobie zakochane
Roztańczone
Szumem lasu
W siebie długimi włosami wpatrzone
żaden z naszych oddechów
Tam nie dociera
Nie istnieje
Taki dzień
Ani czas
Nie spotkamy się nigdy
W wymarzonych snach
Rozpaleni magią do cna
Rozpływają się wspomnienia
Obraz marzeń
Jak z obrazów Maneta
Tylko zostają myśli
że istniał ktoś…
Kto
Zdawało ci się że był przez chwile z tobą




Napisany 2006.05.29


nimfalesna

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2006-08-13 21:34
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < nimfalesna > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się