POCZĄWSZY PLAGIAT WŁASNY

Począwszy
. . .
Plagiat własny . . .
... od nagromadzonego strachu
W wymyślnym Cesarstwie
Zachmurzony obraz
W minimalnej skali

Nieuchwytnej
Rany płótna
Rozmawiającego w elokwentnej
Pomyłce zwierciadła
Począwszy
. . .
Plagiat własny

. . . od prześmiewców
Zabliźnionej pogody
Po zabiegach operacji
Najdłuższe rozmyślanie
Drzemiące
Pod skórą twórcy
Nasuwane raną

Począwszy
. . .
Plagiat własny
. . . od nieudolności
Słyszanej
W pędzie podniecenia
Rażenie przesiewane

Nad stropem
Dłuższym niż
Rozjaśniające się niebo
Począwszy
. . .
Plagiat własny
. . . od pustej ulicy

Przyjmującej nowe
Ofiary
Począwszy
. . .
Plagiat własny
. . . liczba porządkowa
Zamieszczona

Począwszy . . .
... plagiat własny
Rozmowa
Począwszy plagiat własny
. . . począwszy
Plagiat
Własny




WARSZAWA


Marcin_P_Pławik

Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Inne Data dodania 2022-08-06 19:03
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Marcin_P_Pławik > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się