W ukryciu
Nigdy dość tańca w twych ramionach
Pocałunków ukrytych pod kurtyną spojrzeń zawistnych
Nieprzytomnych oczu ukradkiem z ziemi zabranych
Myśli niby przypadkowo tych samych
Tych samych czynów i miejsc przypadkiem tych samych
Podglądanych poruszeń za ciemną stroną okna
By niedowidział się ktoś
że cicho sza
Moje życie to twoja tajemnica
Współistnienie przeczuć
Złośliwa zjawa codziennych tęsknot
Zwątpienia w wolność zachowań
Upust pragnień
Wyczucie tropu zawsze niby przypadkiem?
Znajduję to na co nie wolno mi patrzeć …..
nimfalesna
|