malutki i podły (wiersz warsztatowy )

Inspiracja warsztatowym tekstem:

''byłem tam panie byłem
siedziałem tam patrzyłem
byłem tam słuchałem i milczałem
szydzili z ciebie panie
wiem bo ja tam byłem
byłem tam z nimi panie
jadłem i piłem z nimi
mówię ci to panie
bo ja tam byłem
siedzieli przy stole i śmiali się z ciebie
panie ja tam byłem
widziałem ich maski na twarzach
żałosne były panie
a na nich
wyrytą widać było zdradę''

malutki i podły

milczałeś
gdy raz za razem bicz zrywał
Jego krwawe płaty skóry
chłoszcząc Go bezlitośnie
milczałeś

gdy zakładali cierniową koronę
i okrywali płaszczem purpurowym
gdy lżyli opluwali i szydzili
odzierali z szat
gdy krzyczeli - ukrzyżuj Go ukrzyżuj
milczałeś aż w końcu ukrzyżowali Niewinnego
- ty też się do tego przyczyniłeś

byłeś obojętny
stałeś jak głaz i tylko patrzyłeś
jak Judasz co przygarnął
trzydzieści srebrników
pożądliwie dławiąc się gorzkim bogactwem
dziś sam też się nim dławisz
bezustannie chcesz mieć więcej

jak Piotr
co bez drgnienia powiek trzykrotnie się Go zaparł
i kur zapiał
na potwierdzenie klęski

nie chcesz się przyznać
że w Niego wierzysz
bo ci to nie na rękę
nie chcesz być inny niż stado owiec
pędzących donikąd

byłeś wszędzie tam
gdzie działa się krzywda
a nie kiwnąłeś palcem w obronie tchórzliwie przyzwalając na przemoc

tchórzem jesteś człowieku
boisz się o własną skórę
gdy kłamliwie mówią o Nim
boisz się że wyśmieją
twoje przekonania
twoją wiarę którą - rzekomo -
wyznajesz
od wieków udajesz że Go nie znasz
malutki jesteś i podły

zapłacz zanim będzie za późno


Myślibórz dn. 16.11.2022 r.

ula71