W żdżbłach traw...
Daj dłoń zaprowadzę Cię
Tam gdzie świergot skowronka jest
Zieleń dookoła i echo nas woła
Połóż się, Ja będę dla Ciebie motylem
Na twe usta usiądę i będę spijać nektar
Twoją duszę poruszę jak wiatr
Który kołysze żdżbła traw
Z chabrów i maków wianek uplotę
Założę na twoja głowę i powiem
Kochanie - kocham Cię tak
Jak wiatr który te chmury gna
Tak jak zawsze po skończonym dniu
Zachód słońca odwiedza nas
(OLA)
|