Orzeźwienie




Wchodzę do Łazienek , tu taki chłód,
po drodze zjadam dwie garście białej morwy;
czyste, zielone piękno z miłym miąższem w ustach.


Podziwiaj piwonię, jej jedwabne piórka,
ja w takiej sukni, o tym odcieniu
dam ci pocałować koniuszek.



Domowa lemoniada:

Zebrane ze spaceru kwiaty lipy, pąki róż
z eteryczną skórką mandarynki zalej
wrzątkiem, tę lekko posłodziłam ksylitolem.
Ale pyszne.




valeria

Średnia ocena: - Kategoria: Miłosne Data dodania 2024-05-30 14:30
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < valeria > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się