powój

Jak powój

omijam miejsca nieczułe

kierując się ciągle do słońca

aura zdradliwa cień na mnie kładzie

smagając czasem bez końca

jak powój latem

istnieję światłem

jesieni cieniem się kulę

w walce nierównej

z ulotnym czasem

oswajam przemijań naturę.


ula

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2024-10-14 22:53
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < ula > < wiersze >
ula | 2024-10-16 21:53 |
dziękuję dziewczyny i łagodności przemijania życzę
jagraszka | 2024-10-16 19:47 |
Bardzo sympatyczny wiersz o przemijaniu. Pozdrawiam Uleńko.:)
iśka | 2024-10-15 09:50 |
pięknie, wymownie i poetycko utkany każdy wers-wiersz ma piękną metaforykę, która skutecznie oddaje walkę z czasem i przemijaniem...słonecznego dnia życzę*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się