OBŁOKI
OBŁOKI
Odrobinę nieba choć przez chwilę podaruj, aby słowom pozwolić spacerować wśród gwiazd
już nie proszę o miłość , o niej mi już nie czaruj bo spłoszone marzenia nie wracają do gniazd
jestem tylko człowiekiem który ból dobrze zna , pozbawiony oblicza wyrytego w pamięci
i choć w duszy promienie to pogoda jest zła
nadaremno los kusić by się sobie poświęcić
już nie proszę o raj - wiem że jest gdzieś i czycha , w czystych myślach lawiny wypełniają snów moc
tylko zasnąć nie łatwo , kochać , marzyć, oddychać
aby dać z siebie wszystko zanim świt zgasi noc
CONTE
CONTE
|