Śmierć
Widzę ją — czarną, jak smoła,
po niej spływa, oblepia ją,
jej oczy krwiste jak krew
płynąca w moich żyłach.
Oślepia nas, łudzi,
a my, głupcy, łudzimy się w głębi duszy,
że po zastygnięciu naszych rzęs
otuli nas puch chmur i blask słońca.
A w głębi duszy boję się,
że gdy opuści mnie ostatni wdech,
zobaczę ją — nicość.
Noxen
|