Drewniany kościół w Gilowicach

Kryty gontem kościół tu stoi od wieków
Pod dębów ogromnych troskliwą opieką
Rzeka cicho pluszcze płynąc swą doliną
Czas tu jakby zamarł i wcale nie płynął

I znowu tu jestem, dzięki Tobie Panie
że mi pozwoliłeś jeszcze raz tu stanąć
Zanim więc odwiedzę tych co są mi bliscy
Do Ciebie skieruję słowa mej modlitwy

Jak zawsze w przedsionku zaskrzypi podłoga
Tak jakbym usłyszał przywitania słowa
Jak zawsze drewnem pachnie kościółek ten piękny
Przed głównym ołtarzem na chwilę przyklęknę

Przenikliwym wzrokiem patrzą na mnie Święci
Przed wiekami w figury drewniane zaklęci
Stroje ich bogate srebrem oraz złotem
Patyna miedż kryje zielonym nalotem

Tylu pieśni nabożnych tutaj wysłuchałem
Tylu ludzi w tym miejscu na zawsze żegnałem
Tu jest mi najłatwiej dziękować Ci Panie
Za modlitw wysłuchanie i niewysłuchanie...


yanzem

Åšrednia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2005-09-24 19:26
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna yanzem > wiersze >
Indianka | 2006-10-21 11:22 |
Masz wyrobione artystyczne pióro.. Pozdrawiam Indianka
ANKAT | 2006-04-11 13:19 |
koœciółek w Gilowicach ...niedaleko mnie też sš Gilowice...piekny wiersz...pozdrawiam
megkasia | 2005-10-31 18:28 |
Witaj! tutaj jestes?? taki spokojny! pozdr.cieplo
sofim | 2005-09-25 19:00 |
kocham ten urok starych drewnianych kosciółków :)
Bea | 2005-09-25 15:05 |
the beast:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się