milcz


przygląda mi się żdżbło trawy na łące,
autobus na Marszałkowskiej,
i policjant przy Rotundzie.

wzrokiem pokłada się Niebo i Ziemia
oraz liście pod moimi stopami.

głuchym szeptem padają słowa do kolejnego ludzkiego ucha,
obwiązując mnie nitkami Twojego kłamstwa.

nie mogę się ruszyć,
a Ty? - milczysz, nie mówisz nic,
wierny, swoim kłamliwym przekonaniom...


Linka

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2006-08-29 18:29
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Linka > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się