PiaskowyDziadeq | 2006-09-04 23:33 | |
Sami czasami sprawiamy, że czujemy się, bšd czasem nawet stajemy się naprawdę niewolnikami swoich smutków, bólu, samotnoci....my nie możemy wtedy żyć bez nich, a one bez nas nie istniejš. A więc one rzšdzš nami, ponieważ [chwilowo] nie potrafimy się bez nich obejć, z drugiej jednak strony jestesmy dla nich władcami absolutnymi, bo w momencie, gdy znajdziemy w sobie doć siły by je odegnać, obracajš sie one w "proch i nicosć"....dlatego jestemy i nie jestemy królami.;) |
|
(OLA) | 2006-09-04 21:38 | |
Ja - Król...Ja TYRAN! |
|
STEWCIA | 2006-09-04 16:16 | |
chociażiluzyjne poczucie władzy nad moimi smutkami- chciałabym mieć- a nie mam nawet tego, jestem niewolnikiem mojego bólu -dzisiaj napewno, jutro... jutro na Boga - niech będzie inaczej... |
|
Brak komentarzy
|