Ona

Najpierw zabiła moje ciało,
Teraz chce zabic duszę.
I pewnie jej się to uda,
Bo się sprzeciwić nie zmuszę.

Przyniosła kawałki drewna
I mocno zbiła je w jedno.
Na chwile gdzies przepadła,
Lecz powróciła….

Nie słychać żadnych uderzeń
Gwożdzie rękami wbija
A z każdym uderzeniem
Umiera moja siła.

Do krzyża miłością przybity
W dół mimowolnie spoglądam.
Nie mam Nadziei. Nie myślę.
Nie płaczę. I wciąż jej pożądam.


PiaskowyDziadeq

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2006-09-05 00:55
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < PiaskowyDziadeq > < wiersze >
miśka | 2007-12-18 14:27 |
chciałabym żeby mnie ktoś tak pragnął. tak jak kiedyś tego doznałam teraz nie mam jz nic oprócz wspomnień. piękny jest.
Ewawlkp | 2006-09-06 02:20 |
Bardzo lubię Twoje wiersze....Pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się