PRZED OKNEM

…ten dzień stał się smętny…
…a ból jest taki natrętny…
Wspomnienia wciąż bardzo bolą
Nie jesteś już pod mą kontrolą

Tyle we mnie ran i łez
Bym mogła przyciągnąć Cię na magnez
Dlaczego bieg tej miłości tak zakończyłeś?
Z moim uczuciem się nie liczyłeś?

Tik tak…zegar tyka
To me wspomnienie umyka
Przed oknem się zatrzymuje
Jak cień po pokoju snuje…

Liczę dni i godziny od rozstania
Boże pomóż mi, gdy jestem sama
Dlaczego on mi to zrobił?
Przecież za naszą miłość też się modlił

Chcę odejść tej cichej nocy
Muszę gdzie indziej szukać pomocy
Serce za wiele krwi już wylało
Za bardzo w tą miłość się angażowało

Tik tak…zegar tyka
To tamta chwila, chwila umyka
Przed oknem się zatrzymuje
Na twarzy krople smutku czuje

Moje małe światełko gaśnie
Za chwilkę dusza zaśnie
Już nic dla mnie nie zaistnieje
Twoja miłość odebrała mi nadzieje

Tik tak … zegar tyka
To moja łza z oka umyka
Twarzą przed oknem stoję
Kochanie, lecz nigdy Cię nie zapomnę…


NEVER

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2006-09-08 20:48
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < NEVER > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się