malowana niewola

bo noc
jaśminem pokropiona
zasnęła w kącie
nieznanych kolorów,
już dawno
zapomnianych nut

a my
niebo doganiamy,
umknięte chmury,
nieme lasy
wśród niebieskich wiatrów

tańczymy
na nagim lądzie
bez muzyki
bez słów
bez światła

malujemy
dookoła drzew
naszą niewolę

niewolę pocałunków
obijających się
o poziomkowe liście

niewole szeptów
niepotrzebnych

niewole serc
których nigdy nie było...


Olka

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2006-09-18 23:08
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Olka > < wiersze >
Olka | 2006-09-19 15:55 |
Hmm nie wiem, dodaje na różne portale swoje wiersze, ale być może że na beju albo spojrzeniach :)
marynarz | 2006-09-18 23:24 |
Olu coœ przeoczyłaœ namawiam do retrospekcji piszesz jak malarka zniewolona w poziomkowym lustrze więc byłaœ w swej poetyckiej tęsknocie.Gdzieœ już czytałem ten piekny rodzaj myœli- tylko gdzie ? .Pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się