NICZYJA DZIEWCZYNA
Wśród tłumu ludzi,
a jednak zupełnie sama,
idzie przez życie niezauważona.
Mówi do każdego przechodnia,
nie pierwszy raz do niego dłoń wyciąga.
Opuszczona, niepotrzebna nikomu i niczyja,
szuka zewsząd ostatniej nadziei.
Nikt nie jest jej prawdziwym przyjacielem.
Cicha, skromna dziewczyna nie wadzi nikomu.
W jej sercu jak zapałka ostatni promyk wygasa.
Nikt nie chce dać dziewczynie szansy,
na utracone dawno marzenia.
Najskrytsze marzenia o miłości,
szczęściu we dwoje spędzonym,
razem przy rozpalonym kominku.
Gdzie ktoś bliski trzyma ją w swoich ramionach.
Tuli i całuje w usta delikatnie na dobranoc.
*assandi*
|