e.
wieczór...
samotność...
smutek...
chłód...
nagle,
dzwonek.
przychodzisz...
Twój uśmiech-> oh
Twój dotyk... mhmmm cieplej...
i delikatny dotyk Twoich warg..
tak slodkich...
zaczynam drżeć..
rozpinasz guzik,
guzik po guziku...
rozpinasz stanik...
kładziesz się...
całujesz całe moje ciało...
moją twarz...
szyję... czuję, że wariuje..
przenosisz się niżej i niżej.. moje piersi..
uśmiechasz się...
przenoszę się w inny świat, odpływam...
Twoje dłonie na moich nogach...
dotykasz... stopy, uda, wyżej...
moja spódniczka jest coraz ktrótsza..
już jej prawie nie ma,
goraco mi, chce wiecej..
Twój ciepły dotyk..
kładziesz się na mnie...
nasze ciała powoli łączą się w jedną całość,
poczekaj...
...
nie przeszkadzają Ci czerwone plamki...?
to sprawia, że staję się kobietą...
teraz..
oh..
moje ciało i Twoje ciało to wielka jedność.
poce się.
ah.. jest tak dobrze..
Twoje dłonie na moim ciele wirują.
jakby je znały doskonale,
każdy szczegół,
każdy zakamarek,
każdy kącik,
kocham Cię..
zrobiłeś ze mnie kobietkę...
obejmujesz mnie i szepczesz, że mnie nie zostawisz..
nasze ciała nie chcą się rozstać..
jest tak magicznie...
cyha1
|