Czy nadejdzie...?

Gdzieś się zgubiłam w przestworzach
żyję w zawieszeniu wciąż czekając na cud.
Ale przecież w cuda nie wierzę!
Bo niby czemu?
Jak?
Kto?
żyję normalnie…
Na powierzchni nic nie widać.
Śmieję się, płaczę…
Pod skorupą normalności jestem bezkształtną istotą.
Zgorzkniałą, zużytą, pustą.
Przytłacza mnie cudze szczęście,
Bo sama nie potrafię o nie zadbać…
I mimo, że większość nazwała by mnie osobą
Pogodną, radosną, uśmiechniętą.
W domu, w samotności jestem zupełnie bezradną,
Małą, samotną, smutną
I wciąż czekającą na cud….


Marżalena

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2006-10-01 12:20
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Marżalena > < wiersze >
Szymon22 | 2006-10-02 12:13 |
Hej ;-) Ciekawy wiersz myœlę, że wiele osób może się z nim utożsamiać - Sam czekam na wiele cudów w swoim życiu które mam nadzieję, że się zdażš ;-)!!!
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się