AGATA
Oj Agatko, Agatko,
W oczach mam Cię głdką.
Serce me zabrałaś,
W zamian nic nie dałaś.
Śnisz mi się codziennie,
Tylko nie imiennie.
Za to imię Twe Agato,
Mówi często nocą tato.
Krzyczy, woła wciąż Agatki,
Mama dość ma już tej gadki.
''Mężu, choć się noc uspokój,
I daj tej Agacie spokój''.
Ojciec zerwał się z kanapy,
Pobiegł do leżącej mapy.
''Jeszcze dziś pojadę sobie,
I na nerwy Wam to zrobię!''.
Zaczął zbierać swe ubrania,
Wszystkich w domu teraz gania.
O Agacie ciągle marzy,
Czuje, że coś się wydarzy.
Jak pojechał, tak i wrócił,
Bo z Agatą się pokłócił.
''Już nie dla mnie te różyczki,
Wolę spłacać dwie pożyczki''.
gofa
|