naczyniopodobne
dzisiaj znów cię zabiłam
tym razem nie wzrokiem
utopiłam w szklance wody
przy zmywaniu naczyń
szczypało od ludwika
tak płakałeś...
potem wytarłam twoje łzy
do suchej nitki
liczyłam że odpowiesz
codziennie wieszam
na tobie psy
ślady w kolorze
wściekłej czerwieni
ciężko się zmywają
osadzam w tobie wzrok
i liczÄ™ zacieki
wybijam tobÄ… czas
jak grochem o ścianę
płaczu
wołu
nie słyszu
morticia
|