Piękna tancerka kołysze mnie do snu

zakradasz się co noc
do mojej sypialni
księżyc rozświetla
nagie twe ciało


jak wietrzyk letni
mnie otulasz
pieścisz mi zmysły
zapachem zniewalasz


cichym szeptem
do snu kołyszesz
bliskością rozgrzewasz
oczami miłujesz


i tak trwasz w pożądaniu
w miłości , uwielbieniu
szaleństwie i spełnieniu
tak do ostatniego oddechu


do białego rana
pierwszego promyczka
bo jakże zasnąć
kiedy krew tak gorąca


ciała spragnione
i wciąż nienasycone
trwają w uniesieniu
czekając na kolejną noc


morfeusz

Średnia ocena: 10
Kategoria: Erotyk Data dodania 2006-10-18 09:21
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < morfeusz > < wiersze >
czardasz | 2006-10-18 14:01 |
witaj znajomy ze swoja piekna tancerka
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się