Upadek

Ja już nie wiem, co robię.
Nawet myśleć nie umiem.
Chociaz każdego dnia...
staram się mnie zrozumieć.
DÅ‚oniÄ… smagajÄ…c czas,
który uciekł przez palce...
Chcę znów powstać z okruchów,
rozmyć się z czasem w walce.
Spierzchniętymi wargami
spijać kropelki rosy.
Karmić myśli nabrzmiałe,
zakrzyczane przez głosy.
Codzień znowu powstawać,
zmywać popioły z ran.
Gorycz w garści wciąż nosić,
upaść u bólu bram.


Malina

Åšrednia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2006-10-23 15:43
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Malina > < wiersze >
Antyfemina | 2006-10-23 23:00 |
Piękne wiersze piszesz... oj często będę do Ciebie zaglšdać :) pozdrawiam:D
Szymon22 | 2006-10-23 20:26 |
Zgadzam się z indjankš w pełni zresztš ja już dawno zauważyłem, że Malina jest delikatna bo tak fajnie pisze i nie raz nie dwa sš te objawy delikatnoœci ;-))) Pozdrawiam Cię serdecznie
Indianka | 2006-10-23 16:38 |
Jeœli występujš kropelki rosy w wierszu - oznaka delikatnoœci duszy..
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się