Ruina bytu

Wszystko się wali na głowę, na szyje, na ręce
a ja nie wiem czy mam się śmiać
czy płakać ja mam ... nic mi się nie chce

Kto wrogiem? Kto przyjacielem?
w sercu rozgniecionym
w duszy totalitarnej lub nie

Zabłąkany okręgu
przez nic
przez rzecz dewastacji
bez żadnego zewnętrznego wdzięku
przestań funkcjonować

nie pomogą wystawy
nie pomogą pomniki
ani ruch uliczny w wyrwanym krzyku
nie pomoże serce
nie pomoże dziwność
przelicznik uczuć w niechęci śmiechu

Nie pomoże kamień
ni promyk słońca
trwa ta gehenna percepcji w pośpiechu
a w oczach
prorocza ekstaza z każdym detalem
w kolejnym nieważnym oddechu


Uranos

Średnia ocena: 8
Kategoria: Życie Data dodania 2006-11-08 16:18
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Uranos > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się