Tak wiele błędów
Popełniamy błędy,
Zbyt często, zbyt wiele...
Każdy nasz krok niesie za sobą pomyłkę,
Każde nasze słowo jest błędne,
Całe nasze życie jest przepełnione błędami…
Czyny tak złe,
Czyny tak nieprzemyślane,
Czyny tak raniące,
Czyny tak trudne do naprawienia…
Chcemy odwołać błędne słowa,
Lecz już zraniliśmy…
Chcemy cofnąć czas,
Lecz już za póżno…
Przepraszamy,
Prosimy o wybaczenie,
Obiecujemy poprawę,
Zarzekamy się, ze już nigdy więcej...
Lecz już nic nie powróci,
Już nic nie będzie jak dawniej,
Nie odbudujemy zaufania,
Nie zmażemy blizn po zranieniach…
Dlaczego wciąż błądzimy?
Dlaczego nie chcemy ranić, a jednak ranimy?
Dlaczego tak często działamy bez zastanowienia?
Dlaczego?!
konwalia
|