Róża od nieznajomego
Ja taka niepozorna, zwykła
W tłumie ludzi nie wyróżniająca się
Idąca szarą ulicą
Nie sądziłam, że spotka mnie miły gest
On nieznajomy był, zbliżył się i ofiarował różę mi
Zdziwiłam się, dlaczego to spotkało akurat mnie
Z uśmiechem ofiarował mi kwiat, mówiąc
Ró?a od nieznajomego, prosze weż
(OLA)
|