Otępienie „paranormalne”

-przygnębienie smutkiem




Znam już…
Niebezpieczne spojrzenie Twoich napiętych ust
I strach w Twoich oczach
O którym później przeczytam w gazecie…
Złamane Twoje palce
Dotykam Twojej piersi
Ty tylko Ty potrafisz wspiąć się na ostatnią krawędź mojego oka
Potrafisz uspokoić świat swoimi oczami
Jednak wciąż powtarzasz w tajemnicy że Świat jest niebezpieczny
że iluzja przestrzeni kaleczy
A Twój złamany uśmiech na Twej twarzy
Pochłania mnie
W paranormalności odrzucenia
I nie czuję Cię
Okazałem się być sitem
Nieudolnym Rybakiem z pustymi sieciami
Jestem za słabą stalą
Płaczącym oknem
Popromiennym szelestem deszczu
Zawiodłem Cię
Jestem zbyt kruchy by połknąć odcienie szarości
Nie jestem zaporą przed złem
Przepraszam że zawiodłem
Przepraszam za ten Świat…


Dla Agaty B. Listopad 2006


Z Cyklu: Witam Cię ciszą


Szymon22

Średnia ocena: 8
Kategoria: Życie Data dodania 2006-11-27 13:08
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Szymon22 > < wiersze >
jaskolka | 2013-01-02 12:55 |
jestem pod wrażeniem
monikaszp | 2006-12-17 00:23 |
spoważniałam,poczułam się,jak w labiryncie własnych myœli,jak z każdym oddechem zaczynajš się rozmnażać...bardzo fajne zwroty i porównania,szkoda tylko,że okupione bólem, "otępieniem "paranormalnym""...
Airandiril | 2006-12-01 15:17 |
Przelanie wszystkich myœli na długopis i zamienienie je w słowa... cudowne :)
Szymon22 | 2006-11-28 07:59 |
To doœ skomplikowane - ale za to bardzo trafne słowa ;-) Dziekuję Ci za ten komentarz Malinko ;-) Powiem Ci tylko jedno jako dziennikarka odniosłabyœ na pewno sukces!!!! ;-)
zmieniona | 2006-11-27 20:38 |
coz... tyle w tym emocji... wrt przemyslen moim zdaniem:) pozdrwiam goršco i 3maj sie:)
DuszyCzka | 2006-11-27 19:49 |
Smutno, ale pozostawiam najwyższš ocenę, gdyż czasem sama tak czuję, a Ty te uczucia pięknie ubrałeœ w słowa! (P.S. dziękuję œlicznie za komenty :) pozdr.!)
Malina | 2006-11-27 16:51 |
Hmm... czuję dużo niepewnoœci. Ogrom niepewnoœci, niepokoju i niezdecydowania. Ale może to nadinterpretacja. Ostatnio doszłam do wniosku, że autor, piszšc, nie tworzy obrazu, który inni majš rozumieć, rozkładać na czynniki, tłumaczyć sobie. Wiersz dla autora pisze się sam, słowa wypływajš z głowy szybciej niż człowiek zdolny jest je zapisac. Wiersz dla czytelnika jest tworem przemyœlanym i złożonym. Który musi mieć ukryte dno. I zazwyczaj czytelnik te dno znajduje. Mimo że autor wcale go nie zakładał. To doœć skomplikowane...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się