żYCIE...

życie z rozpędu daje szansę,
by być szczęśliwym mimo wszystko
więc z uśmiechem
idę odważnie- stąpam boso
wspominając udręki czas,
czekałam na wielką miłość...
przyszła niewiadomo skąd,
czułam się jak anioł
którego dosięgła strzała niebios,
czułam dotyk twych rak
muśniecie perłowych ust.
Oddech ,ciężkie bicie serca
a potem lęk i strach.
Burza i sztorm
nadszedł stracony czas
serce widziało lecz oczy w ciemność zapadły.
Walka o każdą chwilę, drobinkę nadziei...
Odeszła miłość w zapomnienie,
pozostawiając trwały ślad.
Siedząc nad wielką wodą
błądzę myślami patrząc beztrosko
na pływającego samotnie łabędzia..
słuchając śpiewu ptaków
i płaczących wierzb
czekam na powrót wiosny...


Ewawlkp

Średnia ocena: 8
Kategoria: Miłosne Data dodania 2006-12-02 19:48
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ewawlkp > < wiersze >
Szymon22 | 2006-12-04 11:28 |
Przepięknie napisany wiersz, ma w sobie tyle głębi
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się