Dlaczego przestajemy kochać?

wiersz z cyklu ''Kiedy upadają marzenia''

czas podmywa miłość
jak przypływ skały
uczucia się zmieniają
kiedyś były jak jasne światło w pokoju
teraz są smugą światła
w ciemnym pokoju
nieskazitelny wizerunek szczęśliwej kobiety
gdzieś się zapodział
moje zródło odwagi wspierane przez miłość
schowało się za zasłonę smutku
kiedyś szeptałeś słowa o miłości
były jak modlitwa
jak wszystkie odcienie zieleni
dodawały energii
przedłużały ulotność chwili
teraz są tylko smugą w ciemnym pokoju
i strachem że już się nie rozświetli


czardasz

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2006-12-05 12:03
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < czardasz > wiersze >
Ewawlkp | 2006-12-05 15:47 |
Alinko tak naprawdę nie przestajemy kochać...Pozdrawiam
gienio | 2006-12-05 14:52 |
nieraz warto rozœwietlic pokój wybaczeniem a miloœc wtedy wraca
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się