karolla alien | 2007-01-02 11:02 | |
a ja się wtršce jednak...bo o mnie te.ż tum mowa wczeniej była...heh.. wszystko ładnie pięknie, napisałam że topór zakochany...ale ja nie znoszę gdy ktos w moje usta wkłada słowa które z nich nie padły... |
|
Radosław1986 | 2006-12-31 23:03 | |
",teraz pomyl co Ty czynisz braciš? On dał tyle wskazówek tyle rozwišzań a Ty nadal nic nie rozumiesz? Zamiast czytać i wpajać na pamięć zdania z bibli zastanów się nad przekazem który w niej jest zawarty i ukryty pod słowem, to ciężka lektura wiec życzę powodzenia! mimo wszystko nie chowam do Ciebie urazy !!!!!! wręcz lubię :) pozdrawiam serdecznie !!!! "Zło Miłociš zabijaj" WIESZ co wydaje mi sie że jeste jak najbardziej Mojš siostrš i nie wypada Nam okazywac czšstki Naszej pozostałosciowej złosci TRZEBA jš zabic. pomożesz? i na wszystkie pytania które mi zadałas sš odpowiedzi w Moich wierszach więc jak znajdziesz dla mnie czas a napewno dla brata stać Cie na to to poczytaj z dokladnosciš cały przekaz moich słow ktore dotyczš Twojej wypowiedzi...poprostu nie poznalimy siebie ale ja po Twojej wypowiedzi moge uznac Cie za swojš siostre tylko prosze czytaj Moje wiersze i dawaj komentarze:) a tak pozatym coż czynie braciom? mam zaczšc? wiec jestem wolontariuszem a w niedalekiej przyszłosci jestem o krok od zakonu żeby razem z braćmi wspolnie sie zjednoczyc-wystarczy? jak cos napisz na gg chętnie porozmawiam 6282614 |
|
Radosław1986 | 2006-12-31 22:56 | |
radze poczytaj moje wiersze i tam jest sš nawet dwa wersy że kocham tych ktorych nienawidze POCZYTAJ wszystkie moje wiersze z dokładnosciš i odpowiesz sobie na swoje pytania ktore mi zadałas |
|
:Pakrew | 2006-12-31 14:24 | |
oj widzę że niezle się zbulwersowałe mojš wypowiedziš. Ale cóż wolny kraj, jak to sam powiedziałe, i w pewnym sensie się z Tobš zgodzę co do kilu rzeczy, między innymi o konfesjonale. Lecz niestety Radosławie nie myl sobie że jeste "Ojcem bez grzechu"! bo i w tym momencie grzeszysz. Ale nie do mnie oczywicie należy osšd tylko do tego który jest w Niebie, Bóg jest Miłociš niewyobrażalnš, miłociš o której my ludzie nie mamy pojęcia, może kiedy w swojej dobroci pozwoli nam jej doznać w niebie.
A teraz mam do ciebie pytanie, kogo miłujesz? ludzi którzy sš dla ciebie bobrzy, mili... ??? pozwolę sobie odpowiedzieć ...tak......a co z ludzmi którzy może cię nienawidzš? próbowałe ich kiedy pokochać? czy tak samo ziejesz do nich nienawiciš?
Ty do mnie nastawiłe się już negatywnie poprzez mojš wypowiedz w której podkreliłam że nie chcę cię urazić, dlaczego? bo zle odebrałe moje słowa? bo nie napisałam czego, czego ty ode mnie oczekiwałe?
Ach spowiedz! może kiedy się wyspowiadam ale to sama przed Bogiem a nie księdzem! To Bóg powie czy mi wybaczy, bo on będzie wiedział co czuje, lepiej ode mnie. Ja wiadoma jestem swych grzechów, i On wie jak bardzo się staram! i wie też że uczę się na swoich i innych błędach...i Tylko On ma prawo do ocenienia mnie i innych. Bo do niego należę i całe moje Ja. A mylę ze być wiadomym to otworzyć oczy duszy! Jezus powiedział "Co moim braciš uczynił to i mu uczyniłe",teraz pomyl co Ty czynisz braciš? On dał tyle wskazówek tyle rozwišzań a Ty nadal nic nie rozumiesz? Zamiast czytać i wpajać na pamięć zdania z bibli zastanów się nad przekazem który w niej jest zawarty i ukryty pod słowem, to ciężka lektura wiec życzę powodzenia! mimo wszystko nie chowam do Ciebie urazy !!!!!! wręcz lubię :) pozdrawiam serdecznie !!!! "Zło Miłociš zabijaj" |
|
Radosław1986 | 2006-12-31 00:46 | |
Niestety sie mylisz pakrew i to bardzo bardzo bardzo bo kiedy smiertelny grzeszny miałby dostać kiedys wybaczenie to tylko od szatana ktory dodaje mu siły do następnych poczynań a tak pozatym to dla Twojej wiadomosci i wiadomosci pragne przytłoczyc ze własnie ta osoba podziekowała mi za to jak jš nazwałem chociaz nie podziela sie z tym ale odmienilo jš to i teraz jest bardziej kochana niż kiedykolwiek NIE POZNAJE JEJ i chce miec z niš kontakt już zawsze bo udało mi sie jš zmienic więc nie ucz Ojca bez grzechu takie jak ja dzieci robic...i zachowaj myslenie dla siebie bo Ty myslisz zapewne że popełniłas grzech smiertelny i zostanie Ci wybaczony= oczywiscie zawsze jest dobrze miec swoje zdanie na ten temat i sie zmieniac ale to i tak nic nie zmieni przypomnij sobie słowa z BIBLI i poczytaj jš całš żeby np odniesieniujšc sie do słow "Cos moim braciom uczynil to i mu uczyniłes"wiesz kto to powiedział? NIE więc zachowaj myslenie dla siebie bo mi sie niedobrze robi jak bierzesz mnie za kogos kim nie jestem i probujesz zmienic Moje życie i myslenie tylko dlatego że zaufałem że nie jestes taka jak i Oni.. dalej grzeszysz bo tak naprawde nie wiesz że grzeszysz pójdziesz do koscioła i co? wyspowiadasz sie i sprawa zakonczona i znowu bedziesz grzeszyc NORMALNE bo przecież większosc tego wiata tak robi,nagrzeszy i mysli że zostanie mu to wybaczone..TRZEBA MYSLEC ZARAZ PO TYM JAK SIE COS ZROBI I ZMIENIC TO a nie zgrzeszyc i liczyc na przebaczenie o nie kochana nie na tym życie polega albo sie uczysz na wlasnych blędach i dzieki temu popełniasz ich mniej widzšc innych blędy albo niestety ale a z resztš nic nie powiem możesz myslec jak chcesz..WOLNY KRAJ powodzenia |
|
:Pakrew | 2006-12-30 16:21 | |
no po "sekcji" uuuuuu ostro! nie będę kłamać, powiem szczerze, jej wiersze mimo że troszkę brutalne, podobajš mi się bardzo, ale jeli chodzi o to czy już dostrzegłam twoje wybaczenie dla niej? o brak mi słów po prostu:( z Twojej strony same obrazliwe słowa pod jej kierunkiem, obrazy! wybacz! ty nie masz pojęcia o wybaczaniu (nie chcę urazić cię w żaden sposób) i jeli kogo nazywasz bezdusznš gówniara,(reszty nie ma sensu przytaczać) to zastanów się najpierw czy jest możliwe nie posiadać duszy? czy można kogo osadzać w imie Boga? człowieku! nie wyliczaj grzechów innych tylko sam nad sobš się zastanów! zanim powiesz co w imieniu Boga. On nie potrzebuje adwokatów, i pamiętaj że nawet najgorszy grzesznik, może otrzymać przebaczenie! bo nikt nie jest do końca zły tak po pierwsze, i nigdy nie wiesz kto co w sercu nosi!!!!!
:(:(:(:(:( |
|
Radosław1986 | 2006-12-29 02:20 | |
tak pakrew masz rację zgadzam sie z tymże ja już przebaczyłem tej osobie pare razy i pare razy już też chciałem węża w głowe pocałować...a diable to taka metafora do tego co napisała w smsie cytuję: "diabeł zagrał ze mnš w karty a ja najzwyczajniej przegrałam"i to było odniesienie do diabła swiadomego ktory już dostał ode mnie prawdziwe wybaczenie.Pozatym ileż mozna razy wybaczać? do skutku? popatrz na jej wiersze zaraz po tym jak chciałem wybaczyc poraz kolejny:"instrukcja zniszczenia-chcesz?","sekcja" miłej lektury...wytłumaczyłem o co chodzi i jest mi teraz już lżej:) pamietaj że ja nie wybaczam raz wybacze raz kto zrani wybacze drugi dalej rani wybacze 3 a po 3 razie zaczeła pisac takie wiersze w Moim kierunku więc? jak mozna to nazwać? całowanie węża jak mowiłem w czoło 3 razy? czy wybaczanie do granic możliwosci nieludzkich? |
|
:Pakrew | 2006-12-29 01:53 | |
wiersz....bardzo trafiajšcy do mnie, ujšł mnie nieprzeciętnie, i w pełni zgadzam się z "szymon22" ale!!!!!!!!!!!!! komentarze???? no nie takie zwykłe komentarze raczej sprzeczka na oczach wielu. hmmm Radosławie mówišc do kogo "diable" ranisz więcej niż ona zraniła ciebie razy sto!!!! sam napisałe że zło miłociš zwalczać
trzeba...wybacz że się wtršcam ale nigdy nie :przechodzę obojętnie obok czego co mnie razi. A wybaczać to bardzo trudna sztuka trzeba ja czuć! czuć że się wybaczyło a nie na odczepnego powiedzieć olewam cię "diable" przepraszam jeli uraziłam ale musiałam powiedzieć co mylę i stanšć w obronie przebaczenia |
|
Baca | 2006-12-27 02:48 | |
Ten utwór jest przerażajšcy. Bo strasznym jest, ile bólu można przekazać dobrociš. Ile siły trzeba włożyć w to, by działać, gdy wszyscy inni dawno już zapomnieli po co to wszystko. Dlatego trzeba pisać, przypominać. Przypominać o TYM, o czym TAK piszesz. |
|
Radosław1986 | 2006-12-13 03:30 | |
Oto ja posyłam anioła przed tobš, aby cię strzegł w czasie twej drogi i doprowadził cię do miejsca, które ci wyznaczyłem. Szanuj go i bšd uważny na jego słowa. Nie sprzeciwiaj się mu w niczym, gdyż nie przebaczy waszych przewinień, bo imię moje jest w nim. Jeli będziesz wiernie słuchał jego głosu i wykonywał to wszystko, co ci poleca, będę nieprzyjacielem twoich nieprzyjaciół i będę odnosił się srogo do odnoszšcych się tak do ciebie!"
Anielskie posłannictwo (Wj 23, 2-23
|
|
Szymon22 | 2006-12-11 13:58 | |
''Rozmowa Z Bogiem o kim'' może, ja nie będę włanczał się do tej burzliwej rozmowy, zresztš to nie moja sprawa, choć odczuwam w Tobie przestrzeń bulu i pewnie nawet rozczarowania... hmmmyy: czasem tak jest, że chcemy dla kogo dobrze ale tak jako ta druga osoba myli, że chcemy jš zranić albo skrzywdzić... Nie ważne, istotne jest to, że ''Rozmowa z Bogiem o kim'' jest interesujšcym utworem, a raczej jest chyba swoistym obnażeniem Twojej miłoci, troski, wrażliwoci - bo przecież mimo zranienia dokonujesz wzruszajšcego wiadectwa zatroskania: "bo ja...zesłałem Ci juz kogos kto bedzie dbał o Ciebie". Warto zauważyć, że w wierszu tym nie tylko odnaleć można barwy ZATROSKANIA: ,,bede się modlił o Ciebie", "bede już zawsze z Tobš" - /chociaż ta wyjštkowa troska wyrażona jest tu w doć zawirowany sposób ;-)/ no i wreszcie zatroskanie o przyszłoć przede wszystkim z mylš o trudnych dniach, które jak podkrela tu podmiot liryczny na pewno nastšpiš...- co tak wyranie widać w słowach: ,,gdy nadejdš dni cierpienia nie rób nic przeciwko sobie". Ale w tym wierszu wreszcie bez trudu można dostrzec po przez wyliczenie wiele wskazówek majšcych zapewnić szczęcie, majšce pomóc żyć: ,,nie zamartwiaj się żyj, i kochaj zdrowo, pamiętaj o bliskich, o samej siebie, a co najważniejsze o tym o kim juz nie zapomnisz..." ,,Rozmowa z Bogiem o kim" to wreszcie wiadectwo cudownej myli, cudownego przekonania, przesłania o tym, że miłoć jest najważniejsza bo: ,,życie bez miłosci jest niczym". Ale sš tu także poboczne warstwy znaczeniowe, jak chociażby ta że: ,,dawać szczęcie" - to nie jako cel życia, podobnie zresztš jak to aby nie bać się marzyć, aby rozwijać w sobie marzenia, aby nie pozwolić im umrzeć. Bo marzenia sš dobrem. No i wreszcie w zakończeniu można odnaleć kilka przepięknych skrótów mylowych jak chociażby: "długa krotkš droga to bedzie", "My na zawsze z Tobš drogš". Co do słów: "Aniołowie (ojciec) amen" tu można doszukać się co najmniej dwóch linii interpretacyjnych, ale ja ponownie odnajduję w tych słowach przestrzeń zatroskania i miłoci...
Nie wiem, na prawdę nie wiem, bo przecież Cie nie znam ale owa dziewczyna "utraciła" wyjštkowego człowieka, człowieka, który chciał tak wiele dla niej dobra, tak wiele zmian na lepsze, mian które mogły zapewnić tylko szczęcie... Słowo utraciła celowo piszę w cudzysłowie, bo przecież z wiersza jasno wynika, że nie do końca jest to odejcie, że przecież pozostawiłe w niej co cennego... to pewna przestrzeń Ciebie samego... - Tak rozumie Twoje słowa, być może doszło do nad-interpretacji, być może się mylę, ale mam prawo tak odczuwać Twój wiersz, wiersz w którym odnajduję tak wielkie pokłady miłoci i zatroskania. Pozdrawiam Szymon. |
|
Radosław1986 | 2006-12-08 23:04 | |
pozatym jak piszesz sama że ja ranie że mowie że jestes wcieleniem diabła a NIBY napisałem Tobie te słowa na górze to po co sie udzielasz jak juz wiesz ze to nie dla Ciebie???????? |
|
Radosław1986 | 2006-12-08 23:01 | |
powiedziałem zamilcz już diable wcielony i nie dawaj już żadnych komentarzy do moich wierszy.Bo jak piszesz człowiekowi że rani a chciał jak najlepiej dla Ciebie musisz w sobie tego diabła zabic ja go powoli zabijam własnie olewajšc Twoje slowa juz ktore raniš kiedys sama zrozumiesz teraz MILCZ i ucz sie życia a byc moze kiedys Ci wybacze i sama zrozumiesz co napisałas i o kim i przez kogo cos dlaczego. |
|
karolla alien | 2006-12-08 22:58 | |
własnie ja zła i niedobra...zawsze ranie- ok. myl o mnie co chcesz...uważasz że sam nie ranisz?-mylisz się! mów ze jestem wcieleniem diabła-prosze bradzo...tylko pamietaj- mnie tez zraniło i zabolało... |
|
Radosław1986 | 2006-12-08 22:55 | |
Ja Ciebie też szanuje i szanowałem i bede szanował:) ale nie bede nic już pisał bo poczuje sie jakbym rozmawiał z diabłem ktory chce usilnie tymi słowami co piszesz zranic.Najlepiej zamilcz zanim znowu mnie zranisz słowem a kiedy bedziesz chciała sie zmienic pamietaj o słowach "Co uczyniłes braciom Moim uczyniłes też i mnie" mam nadzieje że bede miał okazje Ci wybaczyc. pozdrawiam |
|
karolla alien | 2006-12-08 22:46 | |
JESTEM JAKA JESTEM! sš ludze, którzy mnie za to szanujš i akceptujš moje wady...wszystkich chcesz zmieniac ale tak sie nie da! kreujesz mnie teraz na jakiego potwora bez uczuc...ale dobra skończmy bo nie mam zamiaru teraz przeprowadzac "wojny na komentarze"..."wymyliłam Cie..." |
|
Radosław1986 | 2006-12-08 22:18 | |
Ni rozumiem dlaczego mylisz że dla Ciebie te słowa? napisałem juz w poprzednim komentarzu że z Tobš sie już pożegnałem chociaz było mi przykro z tego powodu kim jeste i sama zmienisz swoje życie jak bedziesz chciała kiedys zrozumiesz że to był błšd a te słowa nie sš napisane dla Ciebie...i Powinnas o tym wiedziec bo dużo Ci brakuje do tej osoby a ta osoba własnie sie zmienia:) radze wzišsc przykład. |
|
karolla alien | 2006-12-08 20:07 | |
tak w pięknym stylu...uroczym wręcz...ale mniejsza z tym...żegnaj... |
|
Radosław1986 | 2006-12-08 15:47 | |
Szczęsciem na tej drodze jestem Ja i żadnego innego szczęscia nie potrzebuje żeby dać komus szczęscie ktorym jestem bo jestem juz wystarczajšco szczęsliwy rozumiesz? pożegnałem sie juz Tobš ale widocznie nie zrozumiałas i nie chcesz tego zrozumiec- normalne bo zrozumiesz z czasem ,pozdrawiam |
|
karolla alien | 2006-12-08 12:57 | |
wiedziałe od dawna że Nim zsotaniesz i żadna siła by Cie nie zatrzymała...ja chciałam, ale znów odszedłe, tylko tym razem bez pożegnania...życze Ci szczęcia na tej Drodze Ĺťycia... |
|
Radosław1986 | 2006-12-07 22:46 | |
wole raczej nie zadawac takich pytan ludnosci bo pod tym wierszem rozmowa z Bogiem jeszcze se pomyslš ze jestem jakims bogiem:)) napewno byłem i jestem człowiekiem a jakim - takim jakim powinienem byc dla siebie i innych a nie tylko dla kogo.. |
|
Radosław1986 | 2006-12-07 22:39 | |
chodziło mi o to i raczej jestem pewny tego że z Nikim innym nie byłaby tak szczęsliwa jak ze mnš bo jestem pewny swoich uczuc i działan, miłosci i szczęscia ktore znam bo jest we mnie i przepełnia mnie~:) ale ona była tš ostatniš juz napewno bo postanowiłem zostac kim kim jestem i byłem od dawna a kim?...:) |
|
insomia | 2006-12-07 22:28 | |
Oj Radku z każdym dniem mnie zadziwiasz, powinnienes wiedziec, ze dobrze zrobiles. Twoj "Opiekun" ktory daje Ci tyle sily i pozytywnej energi kazal "wybaczac" dlatego ja tez tam napisalam jak napisalam, nie miej mi tego za zle. "Znajdziesz szczescie bo byłas ostatniš Mi osobš ktora moglabyc ze mnš szczesliwa." zawsze zaznaczałe że bedziesz szczesliwie upijal sie szczesciem innych. Nie zawsze szczescie oznacza trwanie przy Tobie, niektorzy sa szczesliwi zatracajac sie w nieszczesciu, czujac poprzez to ulotne zycie."w życiu spedzisz chwile złe, wiedz o tym by wierzyc nie poddawac sie!" To w Tobie podziwiam. Pozdrawiam cieplutko |
|
Ewawlkp | 2006-12-07 16:19 | |
Treć bardzo ciekawa po praw Radku maleńki literówki i będzie ok,pozdrawiam:) |
|
odserca | 2006-12-07 13:34 | |
teraz pomylisz "kaze błędy sprawdzać a sama literówki robi...sorki.Ale ja tak dla dobra...serio...Pozdrawiam |
|
odserca | 2006-12-07 13:33 | |
bardzo ciekawy utwór choć mam wštpliwoć czy to wiersz akurat.Ale!Jest liczny.Taki...metafizyczny.Przenosi w czasie i przestrzeni...zwróciłšbym jednk na Twoim miejscu uwagę na parę małych błędów.Jest liczy... :) |
|
Brak komentarzy
|