zbrodnia

tam zawsze było
wesoło - nie teraz

bo kiedy wszystkie
anioły rozkleiły nad
ranem suche powieki
stało się jasne

ktoś im w nocy
scyzorykiem
poodcinał skrzydła


po zachodzie slonca

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2006-12-11 13:47
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < po zachodzie slonca > < wiersze >
Szymon22 | 2006-12-12 09:38 |
Ach jaki ciekawy styl ;-)))))))))))) POZDRAWIAM
karolla alien | 2006-12-11 22:24 |
dobrze wiesz co ja myœle o Twoich wierszach;)
Malina | 2006-12-11 16:50 |
tylko zamiast 'bywało' napisałabym 'było'. taka mała uwaga, której wcale nie musisz doceniać :) tylko polonistka wpoiła we mnie różnicę między 'być', a 'bywać'. i zrozumiałam, że to różnica doœć istotna/ a wiersz i tak piękny :D
Malina | 2006-12-11 16:49 |
piękny. tylko bardzo smutny. ale stracić możliwoœć latania... ja czasem czuję się jak anioł, któremu zabrano skrzydła. bardziej jak postać bez skrzydeł, niż jak anioł :) bo w swojš anielskoœc nie wierzę za bardzo. ale chodzi mi o to uczucie niemocy, bezsilnoœci i żalu, bo w końcu utraciło się bardzo cenny dar.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się