Między snem a jawą

Gdzieś między snem a jawą
gdy myśli z piżam wychodzą
jeszcze przed pierwszą kawą
przedziwne światy się rodzą.

Jesteś w nich faraonem
piramidy budujesz nad Nilem
filozofem wielkim, Katonem
albo śmiesznym, zalotnym gilem.

Na Marsie stawiasz fabrykę
wytwarzasz szczepionkę mądrości,
z Beniowskim odkrywasz Afrykę
z Gałczyńskim grasz sobie w kości.

Nie patrzysz też czy wypada
(zwyczajnie umiesz to przecież)
z dłonią zgody iść do sąsiada
Jak dobrze na takim świecie.

Gdzieś między snem a jawą
z powiek zakrytych wiekiem
jeszcze przed pierwszą kawą
zawsze bywasz człowiekiem..


15.12.2006


miech

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2006-12-16 17:48
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < miech > < wiersze >
miech | 2006-12-17 10:58 |
dziadek w pierwszej wersji był jesteœ, ale zmieniłem na bywasz bo te chwile tylko bywajš, czasmai
Marżalena | 2006-12-16 22:53 |
dobre:) ale czy tak wszyscy bywamy ludżmi tylko w tych chwilach...? czasmi zdaża nam się być nimi i na codzień:)
dziadek | 2006-12-16 19:44 |
œwietnie uchwycona ta chwila tylko dlaczego bywasz a nie jesteœ
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się