...schizy
pobity słowami
wypływających z ust
diablicy ,która
nosi imię twoje
aniołowie tak nie postępują
zbieram resztki sił
powoli czołgam się
by otworzyć drzwi
duszy zakrwawionej
ona stoczyła walkę
dotąd niepokonana
wolała zrezygnować
nie warto ciągnąć bezsensowności
w sens istnienia
dałem sobie czas
a on zawieszony w próżni
nie słychać nic
niosąca ze sobą niepokój
głucha cisza
zapadłem w sen niespokojny
hakaan
|