Bogowie nasi

płynę powoli czółnem
po wzburzonym morzu
mały argonaut przy stronie mej
zawsze walki przetrwania gotów

północ bólu już na nami
południe przyjażni tuż, tuż
wschód nadziei rankiem uśmiecha się
zachód śmierci gubi tragizm swój

w zimnej grocie
malowidłami przyzdobionej
gdzie kleopatra cezara uwieść chciała
znależliśmy odpoczynek wskrzeszający

droga nasza jeszcze długa
posłusznie wiosłujemy jednak
do odległej wyspy, a złote łuno
nas oczekując powoli zanika

wenus piękność miłości
hades piekłowy strach
hera wielkość niebiańska
zeus ojciec olimpu

błogosławią nam


orion32

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2006-12-27 16:01
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < orion32 > < wiersze >
mroweczka | 2006-12-29 15:20 |
Swietnie Bardzo mi sie podoba i dziekuje za komentarze rowniez zycze szczesiwego Nowego Roku pozdrawiam serdecznie
Gosiaaa | 2006-12-27 17:45 |
ładnie :) podoba mi się
karolla alien | 2006-12-27 16:35 |
ja zwykle bardzo fajnie;) bardzo mi sie podoba;)pozdrawiam ciepło;)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się