Senne odwiedziny...

Przyszłaś od mnie niczym anioł
Uśmiechnięta, czuła, jak dawniej...
Miałaś na sobie sukienkę, którą lubię
Jasną w barwne kwiaty.
Poczułam delikatny zapach fiołków
Perfumy Twoje taki zapach miały...
W oczach lśniły gwiazdy
Dotykiem odpędziłaś smutek
Szeptałaś słowa tkliwe
By ból odgonić
Tuliłaś i głaskałaś tkliwie
Poczułam pocałunek lekki
Niczym skrzydło motyla...
Chciałam się wtulić mocniej w Ciebie
By słodko zasnąć w kochanych ramionach...
Rankiem zbudziła mnie deszczu
Na szybach kropla...
A może to spłynęła łza ,dobrego Anioła..?
Spojrzałam w niebo szukając Ciebie
W rocznicę śmierci odwiedziłaś mnie w śnie
MAMO...



Ewawlkp

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2006-12-28 03:27
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ewawlkp > wiersze >
Radosław1986 | 2006-12-29 03:27 |
widzisz tak bardzo myœlałem o miłosci że zapomniałem o sercu.Bo pisze nie patrzšc na klawiature a to najżywszy dowód na to że pisze do Ciebie.
Radosław1986 | 2006-12-29 03:25 |
:(:)) dreszcze mnie przeszyły na całym ciele:) coœ musi w tym być..za to że tęsknisz Cie kocham tak samo jak i mama która nigdy nie umrze w Twoim i bedzie tam wiecznie tak samo jak i w myœlach,sšdzšc po wierszu Twoja mama była równie wspaniała jak Ty a o takich ludziach nie zapomina sie wiecznie...Pozdrawiam siostrzyczko:):*
Marżalena | 2006-12-28 18:04 |
piękne... takie bardzo wzruszajšce
czardasz | 2006-12-28 10:39 |
Ewuniu pislam Ci że tez miala rocznice smierci mamusi
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się