Sen

Miałam dziwne sny..
Szłam sama,
było ciemno,
nagle dobrze,
jasno,
ciepło
potem czerń i moja nagła śmierc...
Budzę sie czuje jak po policzku spływa mi łza..
Wchodzi ktos do pokoju..
Otwiera okno..
Wpuszcza świeże powietrze,
mówi dzien dobry
i prosi,abym zeszła na sniadanie..
Schodzę,ale do Ciebie...
by z Toba być.....
zywię sie Tobą......
nie tym tradycyjnym pokarmem....
Ide....
kłade sie do łożka,
zamykam oczy....
Jesteś ze mną...
Jestem blisko Ciebie...
I tylko tam mam odwage...
Wiem,ze Ty tez...
Ale tylko tam mogę...
KOCHAM CIĘ....
tylko tam...
tylko w tym miejscu...
naprawdę.....



Hekate

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2006-12-31 13:13
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Hekate > < wiersze >
virusek | 2007-01-11 23:00 |
Super:)
zmieniona | 2007-01-01 21:53 |
ale bardziej dramatyczny hehe
zmieniona | 2007-01-01 21:52 |
dobry,... kiedys tez podobny wiersz napisalam o snie...
karolla alien | 2006-12-31 13:15 |
niedokończone zdanie wzbudzaja większe emocjie w czytelniku;) przynajmniej ja to tak odczułam;) pozdrawiam cieplutko i Happy New Year;)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się