noc
mrok z jaśminem
ukłony wciąż
snują do siebie
oddechem jagodowym
pachną gwiazdy
spadające
na mogił pola
gdzieś w oddali
deszcz bezradny
zsyła pocałunki
śpiącym liliom
a po drugiej stronie lasu
skowronki śmieją się
wystrzelane
przez sumienia
ludzkich słów
w noc pozbawioną księżyca
wszystko śpi
a w dzień za jaskrawy
serce nocy umiera
Olka
|